Niedawno zwrócono mi uwagę, że Anonimowe komentarze nie mogą się tu pojawiać. Pędem więc zmieniłam ustawienia i liczę na odzew. Skoro tego oczekiwaliście, to teraz dajcie znak życia!Ze smutkiem muszę powiedzieć, że to właśnie przez coraz rzadsze Wasz komentarze tutaj straciłam zapał do pisania tego opowiadania. Ciągle jeszcze możecie mi go przywrócić!
Pozdrawiam wszystkich, którzy tylko czają się na ożywienie tego bloga.
Pozdrawiam wszystkich, którzy tylko czają się na ożywienie tego bloga.
Ja wciąż czekam na nowy rozdział :)
OdpowiedzUsuńŻyczę weny, bo nie mogę się doczekać nowego rozdziału :)
Rex się stawia do komentowania.
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny rozdział, ale niedługo mam maturę, do tego czytam wiele blogów i żadko loguje się na swoje konto. |Dlatego rzadko komentuję, ale chętnie czytam twoją historię.
OdpowiedzUsuńHej. Dawno się tu nie odzywałam. Wybacz. Ale to nie znaczy, że nie śledzę poczynań Sherry, wręcz przeciwnie. :) Poczytałam też troszkę to, co napisałaś z boku ->. Przykro by było jak byś zawiesiła, ale rozumiem, bo znam ten stan i to aż za dobrze. Ale mimo wszystko życzę powodzenia i trzymam kciuki. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Cierpliwie czekam na nowy rozdział :))
OdpowiedzUsuń~Jelly~
Ps. Nie mam konta więc tak będę się podpisywać :)
Przyznam, że jestem zachwycona i zdziwiona odzewem. Nie spodziewałam się Was aż tylu. No to cóż. Chyba pozostanie mi tylko napisanie kolejnego rozdziału. Myślę, że coś pojawi się, jak zaczną mi się ferie, czyli za około tydzień ;)
UsuńDziękuje Wam wszystkim serdecznie.
Wyszło, ze nie w ferie, ale rozdział już sie pisze. Jeśli jest ktoś zainteresowany.
Usuń